Ruch na stronie przestaje mieć znaczenie, jeśli nie prowadzi do konkretnego działania. Mimo coraz większych inwestycji w reklamę i pozycjonowanie, średni współczynnik konwersji w e-commerce oraz B2B to jedynie 1,8%, a w sektorze finansowym – 3,1% (Loopex Digital). Również wyniki generowane przez SEO czy webinary – oscylujące wokół 2% – pokazują, że skuteczność nie zależy wyłącznie od źródła ruchu, ale przede wszystkim od jakości doświadczenia użytkownika.
Optymalizacja szybkości ładowania strony
Czas ładowania strony to jeden z najważniejszych czynników wpływających na konwersje. Według danych WP Rocket witryna powinna ładować się 2,5 sekundy. Najlepiej jednak, aby ładowała się sekundę, ponieważ czas wczytywania strony zwiększający się z 1 na 3 sekundy podwyższa współczynnik odrzuceń aż o 32%.
Powolne ładowanie wpływa negatywnie na cierpliwość użytkownika oraz na pozycje w wyszukiwarkach – Google, Yahoo, DuckDuckGo, YANDEX! czy też Bing. Wynika to z prostego powodu: page speed jest potwierdzonym czynnikiem rankingowym.
Co możesz zrobić, żeby przyspieszyć działanie serwisu?
- kompresuj obrazy – bez strat jakości, ale z dużym zyskiem dla czasu ładowania;
- korzystaj z pamięci podręcznej przeglądarki – pozwalającej użytkownikowi szybciej ładować stronę przy kolejnych odwiedzinach;
- ogranicz liczbę zewnętrznych skryptów – każdy kolejny plik to dodatkowe milisekundy;
- wybierz szybki hosting – serwer to podstawa, nie warto na nim oszczędzać.
Zacznij od testu PageSpeed Insights lub WebPageTest. Zobacz, co blokuje wydajność. A następnie – działaj.

Dostosowanie serwisu do urządzeń mobilnych
Użytkownicy w kontekście globalnym przeglądają sieć używając smartfonów (59,45% globalnego ruchu pochodzi z urządzeń mobilnych). Z kolei raport IAB Polska podaje, że 67,4% obywateli naszego kraju deklaruje nabywanie towarów online zarówno za pośrednictwem desktopów, jak i telefonów – jest więc o co walczyć.
Jeśli Twoja strona nie wygląda dobrze na telefonie, tracisz więcej, niż przypuszczasz.
Negatywne doświadczenia użytkowników wywołują m.in. zbyt małe treści na stronie, rozjechane formularze kontaktowe oraz przyciski CTA (ang. Call to Action) poza ekranem (np. „Kup teraz”).
Aby więc poprawić zadowolenie klientów, zadbaj o następujące kwestie:
- przejrzysty układ treści – jedna kolumna, czytelne nagłówki, duże odstępy;
- dostępne przyciski – w taki sposób, aby interesanci nie musieli się gimnastykować podczas klikania i scrollowania Twojej strony;
- skrócone formularze – im mniej pól do wypełnienia, tym większa szansa na zakończenie procesu.
Usprawnienie architektury informacji i nawigacji
Użytkownik nie wie, gdzie kliknąć? Zrezygnuje z dokonania konwersji. Architektura informacji to sposób, w jaki organizujesz treści i funkcje na stronie. Ułatwia dotarcie do celu bez frustracji. Przemyślana struktura sprzyja decyzjom. Nieprawidłowa – blokuje ruch i myśli.
Zastanów się: czy użytkownik wie, co znajdzie w zakładce „Oferta”? Czy linki są czytelne? Czy menu znika przy przewijaniu? Czy po powrocie z podstrony trafia tam, gdzie był?
Nawigacja powinna być: prosta (bez zaskoczeń i ukrytych zakładek), przewidywalna (tak, aby użytkownik intuicyjnie wiedział, dokąd zmierza) oraz logiczna (bez dublujących się podstron i skrótów, prowadzących donikąd).

Ulepszenie struktury nagłówków i hierarchii treści
Nie każ użytkownikowi zgadywać, co jest ważne. Powiedz mu to, zanim kliknie cokolwiek.
Nagłówki prowadzą, porządkują i zatrzymują wzrok. Odpowiednia hierarchia H1–H2–H3 pomaga zarówno użytkownikom, jak i wyszukiwarkom. W celu ustalenia właściwych nagłówków, skorzystaj z researchu konkurencji. Możesz go przeprowadzić np. z pomocą Surfer SEO. Po wygenerowaniu Content Editora, wejdź w sekcję Outline, a następnie wybierz konkurenta i sprawdź jego nagłówki.

Weryfikacji możesz dokonać zarówno pod kątem artykułów blogowych, jak i stron typu landing page – masz tu zupełną dowolność. Pamiętaj również, iż treści powinny układać się w rytm. Każdy akapit na Twojej stronie musi odpowiadać na pytanie. Nagłówki z kolei powinny zapowiadać rozwiązanie.
Wprowadzenie wyraźnych i angażujących CTA
Wezwanie do działania (CTA – Call To Action) to podstawa optymalizacji konwersji (CRO). Użytkownik musi wiedzieć, co powinien zrobić. Kliknąć? Zarejestrować się? Zadzwonić? Ale uwaga – „Zapisz się” nie oznacza tego samego, co „Zdobądź dostęp do bezpłatnego poradnika”. Słowa i forma ich przekazania mają znaczenie.
Zasady tworzenia skutecznych wezwań do działania:
- jasny komunikat – informuj użytkownika dokładnie, co się stanie po kliknięciu (np. zamiast „wyślij”, lepiej „otrzymaj wycenę” lub „zarejestruj bezpłatne konto”);
- konkretna wartość – podkreśl, co klient zyska (np. „pobierz poradnik” zamiast „kliknij tutaj” – dodanie wartości zwiększa motywację);
- dopasowanie do kontekstu – CTA powinno wynikać z treści poprzedzającej i odnosić się bezpośrednio do intencji użytkownika (np. inne CTA w blogu informacyjnym, inne w sklepie);
- testy A/B – porównuj różne wersje CTA pod względem treści, koloru i umiejscowienia (zmiana jednego słowa potrafi wpłynąć na wzrost konwersji o kilka punktów procentowych);
- odpowiednie umiejscowienie – CTA powinno być dostępne bez konieczności przewijania lub zawsze obecne w widocznym miejscu (np. w nagłówku, sticky button, koniec sekcji);
- kontrast wizualny – zastosuj kolor odróżniający przycisk od reszty treści (nie może zlewać się z tłem – jego zauważalność wpływa na skuteczność działania);
- unikanie ogólników – słowa typu „kliknij” czy „dalej” są zbyt neutralne i nie angażują emocjonalnie (warto zastąpić je wyrażeniami akcentującymi korzyść lub efekt działania);
- komunikacja bezpieczeństwa – przy CTA związanym z podaniem danych warto dodać informację o braku zobowiązań lub pełnej prywatności (np. „bez opłat”, „anulujesz w każdej chwili”).
Nie bój się testów. Zmieniaj kolory, treści, kształty. Sprawdzaj, co działa. To właśnie testy A/B pozwalają na sprawne wyciąganie wniosków.

Dostosowanie treści do intencji użytkownika
Nie każda osoba odwiedzająca Twoją stronę szuka tego samego. Jedni przyszli z konkretnym zamiarem zakupu, inni chcą dopiero się rozejrzeć. Kolejni trafili tu przypadkiem, ponieważ tytuł w wyszukiwarce wydał się interesujący. Dlatego warto projektować treści w sposób odpowiadający na różne intencje – informacyjne, porównawcze, zakupowe. Użytkownik, który szuka odpowiedzi, nie chce od razu formularza. Ten, który zna już produkt, nie potrzebuje podstawowego opisu.
Dlatego:
- analizuj słowa kluczowe i intencje – narzędzia analityczne pokazują, czego szukają ludzie i jak trafiają na Twoją stronę.
- dopasowuj komunikaty – na stronie głównej, w opisach usług, w treściach blogowych. Słowa muszą współgrać z etapem, na którym znajduje się odbiorca.
- podpowiadaj następne kroki – niech użytkownik nie zgaduje, co dalej. Zaoferuj mu jasną ścieżkę: „dowiedz się więcej”, „przejdź do cennika”, „porównaj oferty”.
Wszystko, co znajduje się na stronie, powinno odpowiadać na realne potrzeby odbiorcy.
W celu przeanalizowania intencji danej frazy kluczowej, skorzystaj z dowolnego narzędzia SEO, np. Ubersuggest. Wejdź wówczas w Keyword Research → Keyword Overview i wpisz zakładaną frazę. Następnie zjedź na dół do sekcji Search Intent.

Wykorzystanie dowodów społecznych (opinie, case studies, liczby)
Nic nie działa lepiej niż dowód, że inni już Ci zaufali.
Według badania BrightLocal, aż 98% konsumentów czyta opinie online, a 79% ufa im tak samo jak osobistym rekomendacjom. To ogromny potencjał.
Dowody społeczne wzmacniają wiarygodność. Dodają zaufania. Oswajają z decyzją.
Co warto wykorzystać?
- opinie klientów – z imieniem, zdjęciem, konkretnym kontekstem;
- studia przypadków – pokazujące proces, a nie tylko rezultat.
Warto też przedstawić na swojej stronie osoby, z którymi już współpracowałeś.

Dowody społeczne najlepiej umieszczać tam, gdzie użytkownik może mieć wątpliwości – przy formularzach, w okolicach przycisków CTA, w części ofertowej. Subtelnie, ale konkretnie.
Wnioski
Skuteczność strony nie bierze się z przypadku. To efekt dobrze przemyślanych decyzji – od szybkości ładowania, przez sensowną strukturę, po konkretne wezwania do działania. Jeśli chcesz, żeby użytkownik faktycznie zrobił to, na czym Ci zależy, musisz mu to maksymalnie ułatwić. W tym celu zdecyduj się na świadome projektowanie doświadczenia – jasne komunikaty, zrozumiałe ścieżki i treści dopasowane do intencji odbiorcy.
Potrzebujesz pomocy? Skontaktuj się z ekipą Data Wolves!